Szukaj na tym blogu

niedziela, 27 listopada 2016

#12 33:33

City Trail 27.11.2016
zdj. Agata Masiulaniec/Biegowy Świat
Czy to szczęście wybiegać sobie magiczne cyferki? Nie którzy patrzą, by czas był jak najmniejszy, a inni, żeby być w pierwszej trójce, kolejni nie patrzą na nic, a ja osóbka, która prócz #biegambyjescciastki patrzę na numerologię. Zawsze lubiłam cyfry: dostaję numer startowy to sumuję cyfry, przeważnie 4 przynoszą mi szczęście. Szczęście... no właśnie. Każdy ma swoją definicję. Jesteś zdrowy, dla chorego będziesz szczęśliwy, biegasz - dla kaleki będziesz szczęśliwy... mogłabym tak dalej wymieniać. Jaka jest Twoja definicja szczęścia..?

Często nie doceniamy tego co mamy, dopiero gdy to stracimy uświadamiamy sobie jaka pustka nas ogarnia. Można też śmiało powiedzieć, że w miarę jedzenia apetyt rośnie. Chcemy więcej i więcej. Ale czy to da nam właśnie wspomniane szczęście? Stawiamy sobie cele, realizujemy je łatwiej, trudniej, szybko... a co jak by nie było celu? Żyjesz i cieszysz się każdą spontaniczną chwilą. Tu i teraz! To co Ciebie spotyka każdego dnia daje Ci uśmiech na maxa i daje spełnienie.


Dzisiaj wzięłam udział w biegu z serii City Trail - biegu leśnym na 5 km. Biegłam przed siebie, bez strachu, że nie osiągnę celu.. podziwiałam otaczającą mnie florę: błoto, liście, zbieg, liście, błoto, podbieg. I wiecie co? Po przekroczeniu mety czułam niedosyt! No jak to? A tak to... bieganie po lesie mnie uszczęśliwia :-)



„Nie ma czasu – tak krótkie jest życie – na sprzeczki, przeprosiny, zawiść, wyjaśnienia. Jest tylko czas na kochanie, i to w tej chwili, że się tak wyrażę”. Mark Twain

1 komentarz:

  1. haha wariatka :D :D :D :D mnie bieganie po lesie nie uszczęśliwia :D :D :D ale każdy jest wariat na swój sposób :D

    OdpowiedzUsuń